IP_Smog wrocil – jak zadbac o zdrowie.jpg

Smog wrócił – jak zadbać o zdrowie?

 

  • W czasie pandemii walka ze smogiem i jego skutkami ma szczególne znacznie, ponieważ wpływa na przebieg COVID-19.
  • Problem istnieje od lat, mimo to nie badamy się regularnie – a to mogłoby pomóc uniknąć rozwoju chorób spowodowanych wdychaniem zanieczyszczonego powietrza.
  • Konsultacje pulmonologiczne to zaledwie 1,3% wszystkich specjalistycznych wizyt lekarskich, a spirometria i RTG klatki piersiowej to tylko 4,5% badań obrazowych.

Co roku zimą nasze płuca wypełnia smog. W czasie pandemii jego obecność jest szczególnie niebezpieczna, bo pogarsza przebieg COVID-19. Potwierdzają to m.in. analizy amerykańskich naukowców z Harvardu, którzy odnotowali wyższą śmiertelność wśród osób żyjących w rejonach o szczególnie zanieczyszczonym powietrzu. Jego wieloletnie wdychanie zmniejsza odporność ich płuc. Do podobnych wniosków doszli włoscy i duńscy naukowcy ze Sieny i Aarhus. Dlatego sprawdzanie stanu naszych płuc powinno być jednym z podstawowych badań profilaktycznych wykonywanych cyklicznie. A tego nie robimy.

W Polsce niestety problem smogu dotyczy większości województw i praktycznie wszystkich większych miast. Mimo to obserwujemy, że konsultacje pulmonologiczne to zaledwie 1,3% corocznych wizyt specjalistycznych. Podobnie wygląda sprawa z podstawowymi badaniami diagnostycznymi płuc, które stanowią tylko 3% wszystkich badań zamawianych przez naszych ubezpieczonych. Żeby mieć pewność, że wykryjemy problem odpowiednio wcześnie, warto badać płuca przynajmniej raz w roku – zauważa Xenia Kruszewska, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia.

Które badania płuc powinno się wykonywać regularnie?

Podstawą diagnostyki płuc są dwa badania – spirometria i RTG klatki piersiowej. Pozwalają one już na wczesnym etapie wykryć problemy z układem oddechowym. Ważne jest też to, że są one proste do wykonania, bezbolesne i nie wymagają wielu przygotowań.

  • Spirometria – mierzy objętość i pojemność płuc oraz ocenia przepływ powietrza w płucach i oskrzelach. Jest więc podstawą diagnostyki m.in. POChP czy astmy. Jej wyniki mogą też wskazywać na inne przewlekłe problemy, np. nadciśnienie.
  • RTG klatki piersiowej – badanie obrazowe pozwalające ocenić stan płuc i dróg oddechowych, sprawdzić, czy nie zachodzą w nich żadne zmiany. Pozwala ocenić, czy pacjent cierpi na zapalenie płuc, gruźlicę, rozedmę, a także wykryć ewentualne guzy oraz ocenić wydolność układu krążenia.

Choć są podstawą diagnostyki wielu groźnych chorób, to Polacy niechętnie je wykonują. RTG klatki piersiowej stanowi tylko 3,9% diagnostyki obrazowej. W przypadku spirometrii sytuacja wygląda jeszcze gorzej – to tylko 0,6% badań obrazowych – dodaje Xenia Kruszewska z SALTUS Ubezpieczenia.

Wdychanie smogu przyczyną wielu chorób

Cięższy przebieg COVID-19 to tylko jeden z problemów, z którym muszą się liczyć osoby żyjące w miejscach o wysokim poziomie smogu. Szkodliwe substancje wiszące w powietrzu w okresie zimowym mogą być przyczyną wielu przewlekłych chorób. Większość z nich stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Są to m.in.:

  • astma,
  • choroby układu krążenia,
  • nowotwór płuc,
  • przewlekła obturacyjna choroba płuc,
  • przewlekłe zapalenie oskrzeli.

Obecność smogu jest także bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży – w skrajnych przypadkach może przyczynić się do poronienia

Czy na diagnozę trzeba czekać miesiącami?

Choć na wizytę u pulmonologa w ramach NFZ czeka się według Barometru WHC około 21 dni, to dodając do tego wiele tygodni w kolejce na badania i powrót z wynikami do specjalisty (na spirometrię czeka się około miesiąca), rozpoznanie choroby rozciąga się na kilka miesięcy. Skróceniu diagnozy nie sprzyja też fakt, że zarówno na spirometrię, jak i RTG klatki piersiowej trzeba mieć skierowanie. Dlatego wiele osób szukając pomocy decyduje się na świadczenia prywatne, m.in. za pośrednictwem grupowych ubezpieczeń zdrowotnych, które skracają czas oczekiwania do kilku dni.

Kontakt dla mediów