Podwyzszenie SU polisa na życie

Inflacja zjada sumy ubezpieczenia w polisach na życie! Jak się bronić?

 

  • Inflacja sprawia, że przysłowiowa złotówka posiadana w końcówce 2021 r., na koniec 2023 r. będzie realnie warta mniej więcej 75 groszy.
  • W tych warunkach warto skorzystać z proponowanej przez ubezpieczycieli opcji indeksacji sumy ubezpieczenia lub samodzielnie wystąpić z wnioskiem o jej podwyższenie.
  • Polisą na życie można zabezpieczyć się także na wypadek poważnego zachorowania czy niezdolności do pracy.

W tym roku posiadacze polis na życie stają przed dylematami związanymi z szalejącą inflacją, której na tym poziomie nie obserwowaliśmy od 25 lat. Muszą zastanowić się, czy nie warto zwiększyć sumy ubezpieczenia w swoich umowach. To poważna decyzja, bo pociąga za sobą wzrost składki. Warto to jednak rozważyć, bo realna wartość ustalonej kilka lat temu sumy ubezpieczenia stopniała i w najbliższym czasie stopnieje jeszcze bardziej.

Sumy ubezpieczenia tracą na realnej wartości

We wrześniu inflacja wyniosła 17,2%. A według prognoz opublikowanych w końcu września 2022 r. przez analityków PKO BP, w 2023 r. ma to być 8,1%. Z kolei analitycy agencji ratingowej Standard & Poor’s przewidują średnioroczną inflację dla Polski w 2022 r. na poziomie 13,3% i 11,5% w 2023 r. Jakie będą ostatecznie te wartości, zobaczymy w kolejnych miesiącach. Nie ulega jednak wątpliwości, że siła nabywcza przysłowiowej złotówki posiadanej na koniec 2021 r., w perspektywie kolejnych dwóch latach będzie około jedną czwartą niższa. Co to oznacza dla posiadaczy ubezpieczeń na życie?

W tych warunkach warto rozważyć podwyższenie sumy ubezpieczenia do poziomu, który da realne wsparcie w trudnej sytuacji rodzinie czy samemu ubezpieczonemu. Koszty utrzymania rosną, podobnie jak koszty leczenia czy opieki nad osobą poważnie chorą. 100 tys. zł ma dziś zupełnie inną wartość niż na przykład 10 lat temu. Dodatkowo inflacja obserwowana już od kilku miesięcy i prognozowana w kilkunastu kolejnych, pogłębi ten spadek siły nabywczej – mówi Jarosław Budny Regionalny Kierownik Sprzedaży Ubezpieczeń na Życie w SALTUS Ubezpieczenia.

Warto też pamiętać, że ubezpieczenie na życie może zabezpieczać nie tylko rodzinę. Rozbudowane o odpowiednie opcje zapewnia też wypłatę na przykład w razie poważnego zachorowania czy trwałej i całkowitej niezdolności do pracy. Z uzyskanych z ubezpieczenia środków można pokrywać koszty leczenia, specjalnej diety czy opieki nad osobą chorą. Te wszystkie koszty wzrosły na przestrzeni lat i będą rosły w najbliższym czasie. Wypłata świadczenia może też rekompensować brak dochodów ze względu na niezdolność do pracy. Warto zatem zadbać o to, żeby suma ubezpieczenia zapewniła odpowiednie wsparcie w takim trudnym czasie.

Jak zapewnić sobie wyższą wypłatę?

Zakłady ubezpieczeń mają różne podejście do sposobu podwyższania sum ubezpieczenia. Niektóre przysyłają co roku propozycję tzw. indeksacji, czyli podwyższenia sumy ubezpieczenia i składki o wskaźnik inflacji. Skorzystanie z tej propozycji nie jest obowiązkowe. Część ubezpieczycieli indeksacji nie stosuje, zostawiając klientowi większą swobodę decydowania o tym, kiedy i w jakiej skali podniesie sumę ubezpieczenia. To on składa odpowiedni wniosek.

Duża w tym rola dobrego pośrednika ubezpieczeniowego, który dbając o klienta, sugeruje takie rozwiązanie. Oprócz elementu inflacji, w szczególności chodzi o sytuacje, w których w trakcie trwania umowy zmienia się sytuacja rodzinna. Na przykład klient wstępuje w związek małżeński, rodzi mu się dziecko, lub dokonuje adopcji. W takich przypadkach przewidujemy możliwość podwyższenia sumy ubezpieczenia nawet o 20%, bez konieczności przeprowadzania badań lekarskich i diagnostycznych. W pozostałych zastrzegamy sobie prawo do ich przeprowadzenia, oczywiście na nasz koszt – mówi Jarosław Budny z SALTUS Ubezpieczenia.

Takie badanie ma wykluczyć przypadki, w których klient np. już po zdiagnozowaniu poważnego zachorowania, chce podwyższyć sumę ubezpieczenia. Oznaczałoby to pewną wypłatę, na którą w większej części musieliby składać się pozostali ubezpieczeni klienci. Tak jak nie można ubezpieczyć domu już po pożarze i samochodu po wypadku, tak nie można podwyższać sumy ubezpieczenia już po zdiagnozowaniu choroby. Oczywiście bez względu na wyniki badań, ochrona w zakresie przewidzianym w podpisanej wcześniej umowie cały czas jest świadczona.