W Światowy Dzień Backupu pomyśl o systemie kopii zapasowych w firmie

W Światowy Dzień Backupu pomyśl o systemie kopii zapasowych w firmie

 

  • 31 marca przypada Światowy Dzień Backupu – to okazja, aby zastanowić się nad bezpieczeństwem danych firmowych.
  • 83% firm zbadanych przez IBM doświadczyło więcej niż jednego wycieku danych w ciągu 2022 roku, a średnia strat finansowych wyniosła niemal 5 mln dolarów.
  • Jednym ze sposobów na minimalizację skutków ryzyka utraty danych jest wdrożenie efektywnego systemu tworzenia kopii zapasowych.

Światowy Dzień Backupu funkcjonuje w kalendarzu branży IT od 2011 roku. Ma on przypominać wszystkim użytkownikom technologii o tym, że warto regularnie wykonywać kopię zapasową plików. Do ich utraty może dojść m.in. w wyniku awarii sprzętu, pożaru, zalania, kradzieży urządzenia czy przypadkowego usunięcia plików przez pracownika.

– Przyczyny utarty danych mogą być bardzo różne. Jednak ważniejsze od przyczyn są skutki, a te mogą być naprawdę poważne. Utrata danych oznacza paraliż działania firmy. Może to być np. zatrzymanie produkcji, czy świadczenia usług, co prowadzi do strat finansowych. Utrata danych osobowych z kolei naraża firmę na kary finansowe i tworzy ryzyko cyberataków na osoby, których dane trafiły w ręce cyberprzestępców. Straty wywołane wyciekiem danych mogą poważnie zagrozić płynności finansowej firmy, a w skrajnym przypadku nawet do jej bankructwa – mówi Patrycja Tatara, ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa w Sprint S.A.

Ryzyko utraty danych z różnych przyczyn jest duże. Według raportu IBM „Cost of Data Breach Full Report 2022”, w ciągu ubiegłego roku 83% badanych firm doświadczyło więcej niż jednego incydentu związanego z wyciekiem danych. Spowodowana tym średnia kwota strat finansowych wyniosła 4,35 mln dolarów. To niemal 3% więcej niż rok wcześniej, kiedy średnia wyniosła nieco ponad 4,2 mln dolarów. Jak więc minimalizować takie ryzyko?

Tutaj odpowiedzią znów może być tworzenie kopii zapasowych. We wspomnianym raporcie autorzy wskazują, że ponad połowa badanych firm nie stosuje w swoich systemach architektury Zero Trust, ale w tym przypadku chodzi jedynie o zabezpieczanie dróg dostępu do danych, a nie ich przechowywanie. Backup umożliwia „cofnięcie się w czasie” z danymi do wybranej sesji z przeszłości. A to właśnie zapewnia regularne tworzenie kopii zapasowych. Dzięki nim da się odtworzyć dany proces i w miarę szybko przywrócić pracę na jej właściwe tory, co pozwala zminimalizować ewentualne straty finansowe. Warto więc wdrożyć takie rozwiązanie w swojej firmie, korzystając ze wsparcia zewnętrznych specjalistów – wyjaśnia Patrycja Tatara ze Sprint S.A.

Backup to nie archiwizacja

Te pojęcia bywają mylone, więc warto wyjaśnić na czym polega różnica. Backup to dublowanie plików w aktualnej wersji lub jednym, określonym momencie, który pozwala na powrót do nich w razie jakiegokolwiek incydentu. Zazwyczaj przeprowadza się kilka backupów w regularnych odstępach czasowych, np. dziennych, tygodniowych albo jeszcze dłuższych. Dane skopiowane podczas sesji backupowych są usuwane z repozytorium po określonym czasie, gdy użytkownik uznaje, że nie będą one już potrzebne, bo np. zostaną zastąpione nowszymi kopiami. Z kolei archiwizacja to proces przeniesienia danych na inny i zazwyczaj wolniejszy nośnik. Tę czynność wykonuje się z myślą o długotrwałym przechowywaniu plików, tak jak robi się to z klasycznymi, papierowymi dokumentami. Archiwizuje się dane, które rzadko są przetwarzane, a mogą niepotrzebnie zajmować przestrzeń istotną w środowisku produkcyjnym.